Rozdział 29. Brother from another mother
Los Angeles, 05.08.1997 r. Judy i Michelle znowu siedziały w gabinecie. Chelle przez chwilę zastanawiała się na czym ostatnio skończyła. - Niósł cię do taksówki - przypomniała Judy, zerkając w swoje notatki. Michelle popatrzyła na swoje paznokcie, wyprostowała się i kontynuowała swoją opowieść... Los Angeles, 31.05.1985 r. Obudziłam się we własnym łóżku, więc dzień zapowiadał się dobrze. Co prawda nie miałam na sobie zbyt wielu ubrań, ale to jeszcze nie koniec świata. Może troszkę przesadziłam z alkoholem poprzedniego wieczoru, lecz wstałam z łóżka o własnych nogach. Ziewnęłam, idąc przez korytarz i założyłam pierwszą lepszą koszulkę wyciągniętą z szafy. Usłyszałam dwa męskie głosy z salonu. - Cześć - powiedziałam, niepewnie wchodząc do pomieszczenia. Slash i Kirk siedzieli na kanapie z nożyczkami w dłoniach. Kirk skądś wziął nożyce do mięsa, a Slash zadowolił się zwykłymi nożyczkami do papieru. - Będą kłopoty - powiedział Kirk, spuszczając wzrok.