Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2013

Rozdział 118. Too many tears (ostatni)

Dziękuję  za ponad 150 000 wyświetleń ♥_♥ Rozdział dedykuję Estranged (z okazji urodzin, które to obchodzić będzie już za 2 dni - 100 lat mała!) oraz Michelle Rose   za to, że po prostu jest, wspiera mnie i mam nadzieję nadal będzie ♥ *** Najkrótsza droga do obłędu wiedzie przez samotność.                  Ciemne pomieszczenie wypełnił stłumiony przez poduszkę jęk. Nie otwierał oczu. Ostrożnie podniósł obolałą  głowę i odczekał kilka sekund, by rozejrzeć się wokoło. Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło, no może poza powstałym bałaganem. Dopiero po jakimś czasie zaczął zastanawiać się co robi w domu, z którego niedawno się wyprowadził. Powoli podniósł się do pozycji siedzącej i z zaskoczeniem zapiął pomięte spodnie. - Michelle?! - wrzasnął. - Kurwa... - mruknął, łapiąc się za pulsujące skronie. W domu panowała zupełna cisza. Gdy chciał wstać, poczuł pod stopami ostre dro...

Rozdział 117. Please, don’t touch

Obraz
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać." ~ Wisława Szymborska            Na sali zaszumiało zdziwieniem. Kobieta spotkała się ze wzrokiem Myles'a, który miał zeznawać wraz z siedzącą tuż obok Caroline. Każdy szeptał sobie do ucha różne rzeczy, a ona chciała jak najszybciej wyjść z sali, w której po raz ostatni miała patrzeć na swojego prawnego męża. Później miało być już tylko dobrze. Stukot jej obcasów wyprzedzał tykanie zegara. - Michelle! - krzyknął Mulat, kiedy po drodze wpadła na kobietę dość drobnej budowy. Nie miała najmniejszego zamiaru się odwracać. Na schodach nieco zwolniła i trzymając się barierki, zeszła na parter. Widziała jak Hudson wychodzi z windy, więc tylko popchnęła drzwi, chcąc uciec niezauważoną. Plany legły w gruzach, kiedy silna ręka mężczyzny objęła chudy nadgarstek. - Zostaw...zostaw mnie! - krzyknęła...