Rozdział 12. Nie martw się, skarbie
"Jesteśmy tak mocno spragnieni uczuć, że dajemy się równie mocno ranić, naiwnie oczekując zmian, które nigdy nie nastąpią. Ludzie nie powrócą. Uczucia się nie umocnią. Znajomości nie odbudują. Po co żyć..." ~ ABC Gruba szyba niemalże wcale nie wpuszczała światła do niewielkiej sali. Białe drzwi przestały bez przerwy otwierać się i zamykać. Wszyscy poczuli niepowtarzalny spokój, którego od tak dawna potrzebowali. Nie było już krzyku i pośpiechu. Mężczyzna siedział tuż obok łóżka, mocno ściskając chudą dłoń w swojej drżącej ręce. - Nie tak to miało wyglądać, Chelle - przytulając czoło do jej nagiego ramienia bacznie obserwował czy nie otwiera oczu. Nie chciał, by nagle kazała mu wyjść. Niepewnie pocałował jej dłoń i głęboko odetchnął. Za parę godzin miał się rozpocząć kolejny dzień, który przyszło mu spędzić obok łóżka. Co kilka chwil ponownie uświadamiał sobie, że to o...
Kiedy będzie nowy rozdział High Voltage Tatoo? :<
OdpowiedzUsuńNa przełomie stycznia i lutego coś powinno się ukazać ;c
Usuń6 luty ;____; no weźcie dajcie nowy rozdział HVT xd
OdpowiedzUsuńPróbuję coś naskrobać, ale mi nie wychodzi ;c
UsuńChyba usunę tamto opowiadanie.
Nie usuwaj, po prostu jak kiedyś Ci przyjdzie wena, to wstaw coś ;)
OdpowiedzUsuńHej kiedy dodasz nowy rozdział? Opowiadanie super... ;) Chciałabym czytać kolejne rozdziały... Pozdrowionka z Suwałk ;)
OdpowiedzUsuń