Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Rozdział 4. Płacząc w deszczu

Kto wie, że popełnił błąd i nie próbuje go naprawić, popełnia drugi błąd.                Czuła jak się zmienia. Wiedziała, że już nigdy nie będzie tą samą osobą. Wszystko było inne. Nie była jeszcze w pełni gotowa, jednak dzielnie zbierała siły na nadchodzący trudny czas. Stojąc w budce telefonicznej i wylewając łzy przez człowieka, który nie pozwolił jej na normalne życie, zdała sobie sprawę, że w końcu to ona przejęła kontrolę. Mogła zrobić co tylko chciała i nikt nie był w stanie jej powstrzymać. Przecież taki był jej cel. Uwolnić się, wyswobodzić ze szponów jego portfela i wpływów. Ale co potem? Co z tego, że nie musiała codziennie przeżywać tego koszmaru na własnej skórze, skoro wciąż odtwarzała ostatnie 4 miesiące w głowie. Gdzieś w jej wnętrzu pojawiła się nieznana dotąd pustka. Odważnie otarła policzki i ciężko westchnęła. - Dlaczego nie chcesz, żeby tata przyjechał? - Jim odważył się zapytać. Powoli zamknęła oczy, wsłuchując się w silnik przejeżdżającego obok autobus