SZOK po AEROSMITH i kolejna WIELKA sprawa!
O.MÓJ.BOŻE.
Ten tydzień z całą cholerną pewnością jest najpiękniejszym tygodniem mojego życia.
Od 30 dni odliczałam czas do koncertu. Jadąc do Łodzi napotkałam samochód z przyklejoną kartą "Aerosmith :)" do szyby i zrozumiałam, że nie mam bladego pojęcia ile ludzi słucha dokładnie tych samych piosenek z dokładnie tą samą radością. Przez godzinę szwendałam się po terenie wokół Areny, patrząc na powoli rosnącą kolejkę. Coś kazało mi się odwrócić i chyba podczas występu The Treatment ujrzałam zmierzającą w moim kierunku Inter lineas.! Dodałaś mi otuchy, mała!
Przecudowny występ Walking Papers (AAAAA! NAPRAWDĘ WIDZIAŁAM CZĄSTKĘ STARYCH GUNSÓW!), Alter Bridge (Myles i chłopcy wymiatali! To właśnie podczas "Addicted to pain" po raz pierwszy wpadłam w tak zaawansowane pogo! Pozdrawiam również chłopaków, którzy wrzasnęli "napierdalać" xD), no i wreszcie... tak długo wyczekiwani... AEROSMITH. Każda sekunda była magiczna. You are in Lodz, Poland. Od początku do końca! Ludzie wokoło byli przemili (pomijając kilka momentów walki o miejsce przy bramkach) i chętnie wybrałabym się z nimi na jeszcze jeden taki koncert.
Marzenia naprawdę się spełniają. Teraz słowa "Dream on" znaczą zupełnie coś innego niż dotychczas. Czy jeszcze kiedykolwiek będzie mi dane ujrzeć Aerosmith na żywo? Mam nadzieję, że tak!
Najlepsze, że to jeszcze nie koniec tego znakomitego uczucia!
Z kim zobaczę się w Krakowie?
Ten tydzień z całą cholerną pewnością jest najpiękniejszym tygodniem mojego życia.
Od 30 dni odliczałam czas do koncertu. Jadąc do Łodzi napotkałam samochód z przyklejoną kartą "Aerosmith :)" do szyby i zrozumiałam, że nie mam bladego pojęcia ile ludzi słucha dokładnie tych samych piosenek z dokładnie tą samą radością. Przez godzinę szwendałam się po terenie wokół Areny, patrząc na powoli rosnącą kolejkę. Coś kazało mi się odwrócić i chyba podczas występu The Treatment ujrzałam zmierzającą w moim kierunku Inter lineas.! Dodałaś mi otuchy, mała!
Przecudowny występ Walking Papers (AAAAA! NAPRAWDĘ WIDZIAŁAM CZĄSTKĘ STARYCH GUNSÓW!), Alter Bridge (Myles i chłopcy wymiatali! To właśnie podczas "Addicted to pain" po raz pierwszy wpadłam w tak zaawansowane pogo! Pozdrawiam również chłopaków, którzy wrzasnęli "napierdalać" xD), no i wreszcie... tak długo wyczekiwani... AEROSMITH. Każda sekunda była magiczna. You are in Lodz, Poland. Od początku do końca! Ludzie wokoło byli przemili (pomijając kilka momentów walki o miejsce przy bramkach) i chętnie wybrałabym się z nimi na jeszcze jeden taki koncert.
Marzenia naprawdę się spełniają. Teraz słowa "Dream on" znaczą zupełnie coś innego niż dotychczas. Czy jeszcze kiedykolwiek będzie mi dane ujrzeć Aerosmith na żywo? Mam nadzieję, że tak!
Z kim zobaczę się w Krakowie?
Zazdroszczę!!! ;D
OdpowiedzUsuńPozbyłam się wszystkich oszczędności, ale wiem, że warto :D
UsuńHa! XD Pierwszy raz jestem pierwsza! :P Fuck yeah!
UsuńGratuluję! :D
UsuńCzyżby bilet na Golden? :3
OdpowiedzUsuńZe mną się zobaczysz!
Kurdę, nie dość, że zobaczę Slash'a to jeszcze mentalnie spotkam się z jedną z najlepszych blogerek w Gunsowej sferze. :D Żyć nie umierać! :)
Widzimy się! Woohoo!
UsuńI owszem, GC, po tym jak daleko była płyta na Aerosmith, zrozumiałam, że nie mogę poskąpić na Slasha.
Nie mogę się doczekać! :)
Teraz musimy się spotkać picze! :D
UsuńNa Aero przerypałyśmy szansę, to w Krakowie nie możemy! :*
Ej! Czemu właściwie się nie skontaktowałyśmy? ;_;
UsuńNo właśnie też nie wiem xD
UsuńTym razem sobie nie odpuścimy :D
UsuńUgh...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę jak cholera.
Też pojedziesz! Zbieraj kasę! ;D
UsuńZe mną się widzisz mała! Wooohoo :*
OdpowiedzUsuńA Aerosmith było genialne! Płakałam jak debil, kiedy ich zobaczyłam. Legenda, miłość życia. A jeszcze na dokładkę Alert Bridge i Walking Papers! *______*
Najlepszy dzień w moim pieprzonym życiu!
Z tego wszystkiego napisałam dodatek o Tylerze, który na dobre skradł moje serce :3
Kocham kolesia na zabój. Mama się śmieje, że jest starszy niż ona, a ja niego lecę xDD (Jezu on jest nawet starszy od mojego dziadka xDDD)
Nevermind.
Było świetnie *__*
Jezu jakie literówki xDD
UsuńAlter Bridge*
Musimy się tym razem spotkać!
UsuńJa piszczałam jak kretynka :D
Alert Bridge brzmi świetnie hahaha
O tak, było cudownie i prędko tego nie zapomnę.
Tez byłam na koncercie i byl niestanowity!!! Nie sądziłam ze kiedykolwiek bede na koncercie takiej legendy! Moje marzenie sie zdecydowanie spełniło! Byłaś na płycie czy gdzie?
OdpowiedzUsuńTo samo u mnie!
UsuńPłyta! Zarąbista płyta! Z naszego punktu widzenia GC się nie ruszało, a u nas wrzało! xD
No wlasnie ja byłam na GC I zalamka jakieś stare dziady którzy byli tam chyba za karę!!!! Byłam z przyjaciółka i skakalysmy tak ze nie mogłam chodzić a mowić zaczęłam w niedziele :)
UsuńTo współczuję :c
UsuńUratowałyście naszą szaloną opinię!
Teraz muszę uzbierać kasę na Slasha! Mam nadzieje ze jakos szybko nie wyprzedadza sie bilety :( btw. Kiedy kolejny rozdział bo juz nie moge wytrzymać!!!!!!
UsuńTrzymam kciuki za to zbieranie!
UsuńKraków Arena to gigant, więc raczej prędko biletów nie wyprzedadzą :D
Kolejny rozdział w weekend!
Kurde akurat wyjezdzam!!! Ale zrobię wszystko zeby zdobyć chociaż na chwile internet!!! :)
UsuńWidzimy się w Krakowie B|
OdpowiedzUsuńJa byłam na Black Sabbath i też było zajebiście!!
Jak emocje już opadną to mam nadzieję, że dodasz nie długo nowy rozdział, bo już się stęskniłam!!
Też zabierali flagi? Czy w ogóle była taka akcja?
UsuńPracuję nad nowym rozdziałem i myślę, że w najbliższy weekend uda mi się coś wstawić ;)
Widzimy się pod sceną, moja droga!!! Nie będziemy łapać kostek, bedziemy łapać Slasha za kostki. ;) ;DDD
OdpowiedzUsuńJeszcze 157 dni.
Juz nie mogę się doczekać ;)
~ Szalona Lałra z twittera (od szalonego pieska) :DD
TAK! Myślałam o tym samym, medium!
UsuńDo zobaczenia!
http://welcome-to-my-personal-hell.blogspot.com/2014/06/raz-dwa.html
OdpowiedzUsuńJakieś gówno u mnie, po długiej nieobecności, jak chcesz - wbijaj.
Kiedy rozdzialik? :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że zabrałam się za poprawianie starych rozdziałów. Tworzę nowe, ale brakuje mi kilku żeby wypełnić powstałą lukę w akcji.
UsuńStaram się jak mogę!
Przepraszam.
Hahaha Boże, mój zapłon. Było cudownie i bardzo żałują, że nie zobaczymy się w Krakowie, ale niewątpliwie, ten koncert, ten dzień te parę godzin... No po prostu euforia <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mogłyśmy się spotkać i... no po prostu za wszystko xd
Może jednak się zobaczymy? ;_;
UsuńByło przecudownie! Oby dane nam było spotkać się jeszcze w podobnych okolicznościach ;)
Dziękuję!
też jadę na Slasha , aaaa już nie mogę się doczekać <3
OdpowiedzUsuńCudownie!
UsuńOd 10:00 zamierzam kręcić się pod areną (pierwszy rząd jest mój!)
Witaj Reverie! :D Nie komentowalem Ci nic chyba ponad rok i troche zaluje, bo za wielr rzeczy naprawde chcialem Cie pochwalic i bic poklony hahah. Jak doczytam do biezacego rozdzialu, to postaram sie napisac jakis bardziej rozbudowany komentarz ;) Zazdroszcze wypadu na Aero i ujrzenia Duffa w nowym zespole, nie moge przebolec, ze wyjazd do Lodzi musial pozostac dla mnie abstrakcja. W listopadzie na koncercie Slasha razem balujemy na GC hahah. Juz mialem pisac, czy nie mialabys nic przeciwko, gdybym cie w jakis sposob gdzies odnalazl w tlumie i zaczepil, zeby pogadac, ale z tego co czytam w komentarzach wynika, ze jednak sporo osob wybiera sie na ten koncert. I tu wpadl mi taki pomysl do glowy, mianowicie, czy nie planowalabys kiedys zorganizowac spotkania ze swoimi fanami? Wiem, ze to naprawde duuuuzo roboty, ale mysle, ze kilkanascie osob byloby chetnych na taki event ;) Moze pieprze glupoty, ale jest dosc pozno i troche nie panuje nad tym co mysle i pisze XD Pozdrawiam Cie! ;)
OdpowiedzUsuńTy żyjesz! Jak miło znów Cię tu widzieć!
UsuńMożemy spróbować odnaleźć się na GC. Będę w pierwszym rzędzie, haha!
Przyznaję, twarzyczka mi się wyszczerzyła na myśl o 'spotkaniu z fanami', jednak obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie. Ciężko byłoby się w ogóle zgrać na spotkanie bloggerów, a co dopiero coś takiego... Co nie zmienia faktu, że cholernie miła jest sama propozycja.
Pozdrawiam serdecznie! :)