"Jesteśmy tak mocno spragnieni uczuć, że dajemy się równie mocno ranić, naiwnie oczekując zmian, które nigdy nie nastąpią. Ludzie nie powrócą. Uczucia się nie umocnią. Znajomości nie odbudują. Po co żyć..." ~ ABC Gruba szyba niemalże wcale nie wpuszczała światła do niewielkiej sali. Białe drzwi przestały bez przerwy otwierać się i zamykać. Wszyscy poczuli niepowtarzalny spokój, którego od tak dawna potrzebowali. Nie było już krzyku i pośpiechu. Mężczyzna siedział tuż obok łóżka, mocno ściskając chudą dłoń w swojej drżącej ręce. - Nie tak to miało wyglądać, Chelle - przytulając czoło do jej nagiego ramienia bacznie obserwował czy nie otwiera oczu. Nie chciał, by nagle kazała mu wyjść. Niepewnie pocałował jej dłoń i głęboko odetchnął. Za parę godzin miał się rozpocząć kolejny dzień, który przyszło mu spędzić obok łóżka. Co kilka chwil ponownie uświadamiał sobie, że to o...
O rany. Przyprawilas mnie o mini zawał serca. Czytam sobie spokojnie opowiadanie po raz drugi od nowa, jestem na rodziale 49 i skacowanej Michelle ktorej przygląda się Bach, chce nastepny rozdzial a tu PIERDUUUUT 'Blog został usunięty' odświeżałam kilka razy nie wierząc własnym oczom. W końcu weszlam na Twój profil na bloggerze i trafilam tutaj. Ale ciśnienie nieźle mi skoczylo . Nigdy więcej tego nie rób! Kocham to co piszesz!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam! ;_; Postaram się więcej tego nie uczynić.
UsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa! xD
Pozdrawiam!
ZAWAŁ! NIGDY WIĘCEJ TEGO NIE RÓB! Wchodzę na twojego bloga, bo widzę coś o zmianie adresu a tu dupa! Dobrze, że wyszukałam go przez twój profil. Nigdy. Kurde. Więcej. Tego. Nie. Rób.
OdpowiedzUsuńNajmocniej przepraszam!
UsuńObiecuję więcej tego nie robić.
Teraz tylko boję się o resztę ludności. Co jeśli mnie nie odnajdą i pomyślą, że blog został naprawdę usunięty? :o
Jak komuś zależy to odnajdzie ;) Gdybym z jakiś przyczyn nie mogła wejść na poprawny adres przez twój profil, rozpuściłabym wici po portalach, forach... ewentualnie po prostu googlowała i googlowała aż do skutku ;)
Usuńhttp://myrockstory1234.blogspot.com/2014/02/rozdzia-23.html
OdpowiedzUsuńBoże!!!! Juz myślałam ze usunęłas bloga!!! Prawie na zawał padam błagam nie rób tak wiecej!!!
OdpowiedzUsuń