"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać." ~ Wisława Szymborska Na sali zaszumiało zdziwieniem. Kobieta spotkała się ze wzrokiem Myles'a, który miał zeznawać wraz z siedzącą tuż obok Caroline. Każdy szeptał sobie do ucha różne rzeczy, a ona chciała jak najszybciej wyjść z sali, w której po raz ostatni miała patrzeć na swojego prawnego męża. Później miało być już tylko dobrze. Stukot jej obcasów wyprzedzał tykanie zegara. - Michelle! - krzyknął Mulat, kiedy po drodze wpadła na kobietę dość drobnej budowy. Nie miała najmniejszego zamiaru się odwracać. Na schodach nieco zwolniła i trzymając się barierki, zeszła na parter. Widziała jak Hudson wychodzi z windy, więc tylko popchnęła drzwi, chcąc uciec niezauważoną. Plany legły w gruzach, kiedy silna ręka mężczyzny objęła chudy nadgarstek. - Zostaw...zostaw mnie! - krzyknęła...
O rany. Przyprawilas mnie o mini zawał serca. Czytam sobie spokojnie opowiadanie po raz drugi od nowa, jestem na rodziale 49 i skacowanej Michelle ktorej przygląda się Bach, chce nastepny rozdzial a tu PIERDUUUUT 'Blog został usunięty' odświeżałam kilka razy nie wierząc własnym oczom. W końcu weszlam na Twój profil na bloggerze i trafilam tutaj. Ale ciśnienie nieźle mi skoczylo . Nigdy więcej tego nie rób! Kocham to co piszesz!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam! ;_; Postaram się więcej tego nie uczynić.
UsuńBardzo dziękuję za przemiłe słowa! xD
Pozdrawiam!
ZAWAŁ! NIGDY WIĘCEJ TEGO NIE RÓB! Wchodzę na twojego bloga, bo widzę coś o zmianie adresu a tu dupa! Dobrze, że wyszukałam go przez twój profil. Nigdy. Kurde. Więcej. Tego. Nie. Rób.
OdpowiedzUsuńNajmocniej przepraszam!
UsuńObiecuję więcej tego nie robić.
Teraz tylko boję się o resztę ludności. Co jeśli mnie nie odnajdą i pomyślą, że blog został naprawdę usunięty? :o
Jak komuś zależy to odnajdzie ;) Gdybym z jakiś przyczyn nie mogła wejść na poprawny adres przez twój profil, rozpuściłabym wici po portalach, forach... ewentualnie po prostu googlowała i googlowała aż do skutku ;)
Usuńhttp://myrockstory1234.blogspot.com/2014/02/rozdzia-23.html
OdpowiedzUsuńBoże!!!! Juz myślałam ze usunęłas bloga!!! Prawie na zawał padam błagam nie rób tak wiecej!!!
OdpowiedzUsuń