Rozdział 17. Anything goes, Mr Rose
Pragnęłam samotnej kąpieli i nawet Axl Rose nie był w stanie mnie od tego pomysłu odwieść. Za bardzo jednak nie protestował. Posłusznie poszedł do kuchni, którą wskazałam mu ruchem głowy, i zabrał się za przygotowywanie lemoniady. Po zasłużonym prysznicu założyłam świeże ubrania. Końcówki moich włosów były jeszcze nieco mokre. Weszłam do kuchni. Sok z cytryny był rozlany na kuchennym blacie, a szklanki z lemoniadą stały na stole. - Wow, szybki jesteś - zaśmiałam się, patrząc na zadowolonego Axla. - Ty też - zmierzył mnie wzrokiem - Dlaczego założyłaś szorty? - zapytał, a ja milczałam, szukając wiarygodnej odpowiedzi - Lubisz kiedy faceci patrzą na twoje nogi? - dodał z nieco szyderczym uśmieszkiem. - Lubię. Lubię też kiedy patrzą na mój tyłek - odparłam szczerze, nie widząc sensu w okłamywaniu mojego bezpośredniego kolegi. Rose przez chwilę patrzył mi prosto w oczy. - Mogę się u ciebie umyć? - zapytał, kła...